Wypalenie zawodowe ( nerwowe) w zawodzie opiekuna
Czym jest wyczerpanie nerwowe i w jaki sposób je rozpoznać?
Wyczerpanie psychiczne, zwane również nerwowym, to stan, w którym pod wpływem długotrwałego stresu w naszym organizmie pojawia się nadmiernie pobudzenie. Szybko popadamy w złość, łatwo wytrącić nas z równowagi i brakuje nam opanowania i spokoju nawet w sytuacjach bardzo prozaicznych. Taki stan jeżeli przydarza się chwilowo jest czymś normalnym i nie należy od razu rozumieć go jako jednostkę choroba. Problem pojawia się w momencie, kiedy taka sytuacja ma miejsce permanentnie, gdyż organizm w ciągłym stresie jest niebezpieczny dla organizmu. To, jak długo trzeba przebywać w ciągłym stresie aby nabawić się wypalenia jest kwestią indywidualną. U niektórych osób wystarczy jedynie seria kilku niepowodzeń, u innych – rok. Są ludzie, którzy nie odczuwają go wcale.
Jak rozpoznać wypalenie nerwowe?
Do podstawowych objawów możemy zaliczyć przede wszystkim poczucie zmęczenia oraz zbyt dużą nerwowość, która może przeradzać się w nadpobudliwość. Osoba dotknięta tym syndromem może odczuwać nadmierną ekscytację, mieć podwyższone tętno oraz doświadczać problemów z oddychaniem. Z punktu widzenia fizjologii organizmu jest to stan, w którym nadnercza stale produkują za dużo hormonu, natomiast ciało poddawane jest zbyt dużym obciążeniom. Przeciążenie jest zresztą powodem, dla którego odczuwa się również bóle głowy oraz podwyższa się ciśnienie tętnicze. To wszystko z kolei powoduje rozdrażnienie, zwiększające się w momencie, kiedy, paradoksalnie, hormonu nadnerczy jest po prostu za mało w stosunku do jego poprzedniego stężenia. U niektórych osób mogą pojawić się problemy ze snem lub stan, w którym czują one, że nie mogą wypocząć. Taki przypadek związany jest z kolei ze zbyt niskim poziomem hormonu produkowanego przez nadnercza i powoduje osłabienie, brak koncentracji i niechęć do wykonywania codziennych obowiązków.
Jak w każdym zawodzie syndrom wypalenia dopada również opiekunów. Ciągłe przebywanie z podopiecznym, który często cierpi, jest przybity, przenosi swoje czucia na opiekuna i z drugiej strony opiekun przebywający z dala od swojej rodziny, czujący rozłąkę szczególnie jest narażony na wyczerpanie nerwowe. Skrajnym objawem wypalenia psychicznego są czasowe stany lękowe. Niekiedy również schorzenia psychiczne, na przykład depresja.
Czy grozi Ci wypalenie?
Do najczęściej wymienianych objawów wyczerpania, które obserwowali u siebie opiekunowie osób starszych można zaliczyć: brak energii oraz osłabienie, utrzymujące się przez długi czas zmęczenie, poczucie ciężkości ciała, nerwowość i drażliwość, przygnębienie lub rozpacz, poczucie, iż sytuacja przerasta daną osobę, poczucie pustki, gniew, poczucie bycia bezwartościowym, lęk, odczucie braku sensu. Pojawiają się również zaburzenia snu, drętwienie kończyn, bóle głowy oraz pleców, nudności, problemy z utrzymaniem odpowiedniego poziomu ciśnienia, a także zwiększona podatność na infekcje.
Wypalenie opiekuna można podzielić na etapy, które charakteryzuje wystąpienie określonych objawów. Początkowo, w fazie pierwszej – ostrzegawczej – możemy odczuwać zmęczenie oraz obniżenie nastroju. Pojawią się takie stany jak pesymizm, bezsenność, bóle głowy i rozdrażnienie. Ten etap można porównać do skutków przemęczenia, dlatego często jest bagatelizowany. W fazie drugiej nasilają się objawy opisane wyżej, a dodatkowo pojawiają się także odczucie apatii, beznadziejności sytuacji i własnej niekompetencji. Opiekun na tym etapie powoli zaczyna zaniedbywać swoje obowiązki, własne potrzeby i robi się obojętny na potrzeby podopiecznego. Jest to moment, w którym niezbędne jest udzielenie fachowej pomocy, inaczej opiekun doświadczy skrajnego zmęczenia i wypalenia. Etap trzeci to faza końcowa, w której pojawia się negatywny obraz samego siebie oraz podopiecznego, chłód emocjonalny, zobojętnienie i chęć wycofywania się z kontaktu. Wzrasta drażliwość, nasilają się konflikty. W tej fazie pojawiają się kłopoty zdrowotne, niepokój, a także zmienność nastrojów.
Jak sobie pomóc?
Często sam opiekun nie widzi, ze jest już w drugiej czy nawet trzeciej fazie wypalenia i nie chce słuchać w tej sprawie innych. Warto jednak mieć świadomość, ze wypalenie dopaść może każdą osobę, każdego opiekuna, który pracuje z mocno obciążonymi chorobami podopiecznymi albo pracuje dużo i przez dłuższy czas. W sytuacji, kiedy łapie nas zniecierpliwienie, zmęczenie i obniżenie nastroju warto zauważyć, jak długo się ono utrzymuje, jak się czujemy i co czujemy, kiedy przestępujemy próg domu podopiecznego. Czy zauważamy zwiększenie odczuwania jakiegoś objawu właśnie wtedy. Jeżeli odpowiedź jest pozytywna to należy pomyśleć o urlopie albo zmniejszyć liczbę godzin pracy. Możemy też postarać się zmienić samego podopiecznego na inna osobę tzw. lżejszy przypadek, którym się zajmiemy. W przypadku fazy trzeciej warto poprosić osoby, które nas zatrudniają o wsparcie w postaci spotkania i rozmowy z psychologiem.
Trzeba jednak pamiętać, że opieka nad potrzebującymi to jedno z tych zajęć, gdzie empatia i zainteresowanie potrzebami drugiego człowieka są szczególnie ważne i nie każdy ma predyspozycje, żeby pracować w tym zawodzie i umiejętnie czerpać z niego satysfakcję.